Kazimierz Karpienko z furią zaatakował opozycyjne ugrupowanie Oleśnica Razem i mnie. Oszczerstwa kierowane do naszych radnych - badających chociażby kradzież numerów PESEL mieszkańców przez kandydatkę na radną z komitetu Jana Bronsia - spowodowały, że dwoje radnych, Tadeusz Żółkiewski i Beata Krzesińska, w geście protestu opuściło salę obrad.
Sensowna krytyka jest w działalności publicznej przyjętą normą. Jednak bezczelne kłamstwa, które odczytał z groteskową emfazą radny K. Karpienko, godzą w moje dobre imię. Sprawą zajmie się zatem kancelaria prawna. Oszczerstw, kłamstw i pomówień było mnóstwo – poniżej skromny wybór:
Kłamstwo Karpienki nr 1: mandaty zdobyte przez Oleśnica Razem. W wyborach w 2018 roku Oleśnica Razem zdobyła 8 mandatów radnych. Nie, jak twierdzi, 6! To dzięki wspólnej liście, na którą zaprosiliśmy K. Karpienkę, po kilkunastu latach zdobył on mandat. Wcześniej w wyborczym wyścigu zaliczał porażkę za porażką, co wydaje się być z jednej strony dobrą oceną Oleśnica Razem, z drugiej zaś – potwierdza fatalną opinię mieszkańców o startującym samodzielnie Karpience.
Kazimierz Karpienko, obecnie PiS, wcześniej członek egzekutywy Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej przy POP. Fot. olesnica24.com
Kłamstwo Karpienki nr 2: informacje o rzekomych zaniedbaniach w spółce Atol. Tych „rewelacji” nie potwierdzają żadne dokumenty spółki! Wprost przeciwnie - w corocznych sprawozdaniach Atola wykazano szereg inwestycji i remontów, jakie wykonano, gdy byłem kierownikiem ds. techniczno-eksploatacyjnych. Za dobrze wykonaną pracę otrzymywałem premie od dwóch prezesów. Nigdy nie dostałem od przełożonych żadnego upomnienia!
Kłamstwo Karpienki nr 3: konsultowanie sytuacji w spółce Atol z… K. Karpienką. Kuriozum! Nigdy nie rozmawiałem z panem Karpienką o mojej pracy w Atolu. Jako magister inżynier o specjalizacji inżynieria wodna i sanitarna, wystartowałem w konkursie na stanowisko kierownika technicznego Atola. Konkurs wygrałem, Rada Nadzorcza Atola nie wniosła żadnych zastrzeżeń do procedury zatrudnienia. Ponadto prezes Hrehorowicz nie domagał się mojego zwolnienia, współpraca układała się dobrze. Zwolniłem się na swój wniosek, podejmując nowe wyzwania zawodowe.
Radny Paweł Bielański, Oleśnica Razem
Kłamstwo Karpienki nr 4: moja rzekoma rezygnacja ze stanowiska wiceprezesa Atola dla ratowania mandatu. Kuriozum do kwadratu. W Atolu nigdy nie było stanowiska wiceprezesa! Pan Karpienko zaplątał się w kłamstwach i nawet nie sprawdził tak podstawowych informacji. Decyzją prezesa Sendka zmieniono organizację spółki, m.in. zlikwidowano wysokopłatne stanowisko dyrektora technicznego. W to miejsce utworzono stanowisko kierownika ds. techniczno-eksploatacyjnych, z dużo mniejszym wynagrodzeniem zresztą. Ta decyzja przyniosła realne oszczędności dla spółki!
Kłamstwo Karpienki nr 5: Pan Karpienko stwierdził „Na mieście pojawiły się informacje, że radny opozycji Paweł Bielański wysyłał esemesy do zakolegowanych pracowników Atola. W tych esemesach instruował ich, jak mają działać przeciwko prezesowi Hrehorowiczowi”. Pan Karpienko używając słów „na mieście pojawiły się informacje” ośmiesza się jako radny i kompromituje poważną partię jaką jest Prawo i Sprawiedliwość. Radny opiera swoje informacje na plotkach usłyszanych na mieście (sic!). To mówi wszystko o wiarygodności jego słów.
Owszem kontaktowali się ze mną pracownicy Atola, którzy szukali wsparcia u radnych, gdyż ich sytuacja była dramatyczna. Relacje z byłym już prezesem były bardzo złe, co potwierdził na ostatniej sesji burmistrz Jan Bronś. Mam tylko nadzieję, że i on, i Rada Nadzorcza ATOLA zdecydowała o odwołaniu prezesa Hrehorowicza nie w oparciu o „plotki które słyszeli na mieście”, ale w oparciu o sprawdzone i rzetelne fakty.
Kiedyś razem z K. Karpienką działaliśmy dla dobra oleśniczan wspólnie. Niestety w przypadku radnego Karpienki potwierdziły się słowa papieża Franciszka: „pragnienie władzy i brak lojalności niszczą każdą wspólnotę”.
Ku radości Jana Bronsia od dłuższego czasu radny Karpienko gorliwie realizuje bowiem inną maksymę: „neofici są najpobożniejsi”. Jej autorem jest autorytet, jak się wydaje, dla obu panów - Karol Marks.
Opmerkingen